Dzisiaj proponuję szybki
przepis na chlebek z żurawiną i pestkami dyni na zakwasie. Na początku chciałam
przybliżyć Wam moją przygodę z zakwasem. Rozpoczęłam ją ok. pół roku temu,
kiedy przypadkowo natrafiłam na zakwasową mapę. „Wyszukałam” tam osobę, która
chętnie podzieliła się zakwasem i zaczęłam piec chleby nie tylko na drożdżach.
Nie powiem, że zawsze było łatwo, ponieważ jak zakwas odmówi bombelkowania to
już nic się nie zrobi… Dlatego swój zakwas w fazie, kiedy chciał ze mną „rozmawiać”
zasuszyłam – tak na wszelki wypadek. Właśnie ten wypadek wydarzył mi się w
lato. Mój rosnący bombelek przestał bombelkować i nic go już nie podniosło do
góry… :( Trochę się załamałam, ale przypomniałam sobie o
moim wyjściu awaryjnym. Suszony zakwas ruszył do boju – już po pierwszym
dokarmieniu rósł jak oszalały, ale dałam mu więcej czasu żeby mnie nie zawiódł.
No i proszę, wyszedł przepyszny chlebek…
Potrzebne do przygotowania foremki:
Sposób przygotowania:
Potrzebne do przygotowania foremki:
- 50 g mąki krupczatki
- 3 łyżki stołowe oleju
Keksówkę w wymiarach 30x10 dokładnie smarujemy olejem i wysypujemy ok. 25g mąki (resztą posypiemy chleb po wierzchu).
Składniki:
- 300 g mąki pszennej typ 480
- 250 g mąki żytniej typ
- 15 g soli
- 15 g cukru dark muscovado
- 100 g suszonej żurawiny
- 80 g pestek dyni
- 120 g aktywnego zakwasu (wcześniej dokarmionego)
- 400 g ciepłej wody
Żurawinę z cukrem zalewamy wodą i odstawiamy na 5 minut, aby napęczniała. W tym czasie w dużej misce odmierzamy mąkę pszenną, żytnią, sól, pestki dyni i mieszamy te suche składniki tak aby na środku powstało wgłębienie, gdzie wlewamy zakwas. Następnie cały czas mieszając dodajemy wodę z żurawiną, a kiedy wszystko się połączy przekładamy do wcześniej przygotowanej keksówki i przykrywamy folią (ja wsadzam do torebki. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 2 - 3 h. Po tym czasie chleb pieczemy w temp. 180 C przez 40 minut. Niestety zanim spróbujemy naszego wypieku musi on ostygnąć.
Smacznego!