Z okazji Dnia Bloga, chcę podzielić się z Wami moim wypiekiem, który nazwałam "Uśmiech na talerzu". Na "podstawowy" przepis natknęłam się przypadkowo podczas szukania nowej receptury na ciasto drożdżowe z owocami - na tym blogu. Jednak po zrobieniu podstawy, doszłam do wniosku, że nie chcę uzyskać "zwykłego" ciasta z owocami na górze. Dlatego wpadłam na pomysł na zawijasy, których ciasto rozwarstwiałoby się podobnie jak francuskie. Wiem, połączenie ciasta drożdżowego na sposób japoński z ciastem pół francuskim może wydawać się dziwne. Jednak wyszło pyszne i wieczorem zostały tylko okruszki... Uważam, że ten wypiek przez swoją niespotykaną teksturę nie może być zaliczony ani do zwykłego ciasta drożdżowego ani półfrancuskiego, więc radzę każdemu zapoznać się z przepisem, wykorzystać plony jesienne i samemu nazwać wypieczony smakołyk.
Składniki na "mączny kleik":
- 30 g mąki pszennej typ 480
- 150 ml mleka 3%
Sposób przygotowania:
Należy w małym garnku połączyć mąkę z mlekiem, tak aby nie było grudek i podgrzać na małym ogniu cały czas mieszając. Kleik będzie gotowy gdy osiągnie temp.: 65 C, a podczas mieszania zauważymy smugi (powinien mieć konsystencję rzadkiego budyniu). Następnie pozostawiamy przykryty do ochłodzenia na ok. 20 minut.
Składniki na ciasto:
- 12 g świeżych drożdży
- 125 ml ciepłego mleka
- 50 g + 50 g cukru
- 350 g mąki pszennej typu 480
- 50 g zimnego masła + 50 g rozpuszczonego masła
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki soli
- 500 g sezonowych owoce (u mnie maliny i borówka amerykańska)
Do ciepłego kleiku dodajemy drożdże rozrobione z 10 g cukru i 25 ml ciepłego mleka (nie morze nas parzyć kiedy go dotkniemy, gdyż zabijemy kultury bakterii, których optymalna temp. to 25 C). Taką mieszaninę odstawiamy w ciepłe miejsce, aby wyrosła - ok. 15-25 minut. W tym czasie przygotowujemy resztę składników i umieszczamy je w maszynie (ja użyłam Thermomixa, ale ciasto można też wykonać w tradycyjny sposób tylko dłużej wyrabiając), wg. tej kolejności: sól, mąka, 50 g cukru, 1 jajko, mleko, a po wyrośnięciu zaczyn drożdżowy. Następnie wyrabiamy przez 2 minuty na pozycji Interval, dodajemy 50 g pokrojonego w cząsteczki ziemnego masła i znowu wyrabiamy przez kolejne 2 minuty. Gotowe ciasto przekładamy do miski, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 40-50 minut do wyrośnięcia. Teraz musimy podjąć decyzję czy robimy łączone czy pojedyncze zawijasy. Jeśli szykujemy pojedyncze zawijasy to omijamy kawałek napisany kursywą, a jeśli połączone to czytamy dalej.
Odkrawamy 1/4 ciasta, którą zostawiamy nadal w misce pod folią, a resztę rozwałkowujemy na prostokąt o grubości 1 cm, smarujemy połową rozpuszczonego masła, składamy tj. przedstawia rysunek i zaklejamy boki. Następnie obracamy o 90 C, smarujemy resztą masła i postępujemy tj. poprzednio. Po wykonaniu tych warstw odstawiamy ciasto, aby odpoczęło - ok. 25 minut. Później rozwałkowujemy, układamy owoce, posypujemy cukrem, zwijamy po dłuższym boku i kroimy na 3 cm kawałki. W zależności na co zdecydowaliśmy się wcześniej, teraz albo kładziemy pojedyncze zawijasy na papierze do pieczenia albo
układamy w wysmarowanej foremce, którą wykładamy odkrojoną częścią ciasta tak aby tworzyło podstawę naszego wypieku - inaczej owoce wpłyną nam pod ciasto i puszczą tam sok. Tak przygotowaną słodkość pieczemy w temp. 180 C przez 20 minut (pojedyncze),
lub 1 godzinę (połączone drożdżówki). W tym momencie trzeba tylko poczekać na wystygnięcie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz